Po sukcesie w Bahrajnie przyszło szybkie spotkanie z rzeczywistością. Bolidy Toro Rosso nie radzą sobie najlepiej na torze w Szanghaju.
Brendon Hartley, P15"Wczoraj mieliśmy problem, który rozwiązaliśmy w nocy, ale i tak mamy tu więcej komplikacji niż w Bahrajnie. Wpływają na to inne temperatury i wiatr. Obserwowaliśmy to już w Australii. Gdy wiatr się wzmaga, my radzimy sobie gorzej. Tydzień temu byliśmy lepsi i musimy zrozumieć dlaczego. To tylko pokazuje, jak zacięta walka toczy się w środku stawki. Jutro może być cieplej. To tor, który pozwala na wyprzedzanie, więc jutro możemy obserwować sporo ścigania. Wyścig przez temperaturę i wiatr może obrócić stawkę do góry nogami. Obecne bolidy są bardzo czułe na takie zmiany. Pozostaję dobrej myśli i liczę, że nawet z 15 miejsca możemy włączyć się do walki o punkty."
Pierre Gasly, P17
"To był trudny dzień. Wczoraj kończyliśmy na 11 i 12 miejscu, ale trochę zmieniliśmy w bolidzie i od rana walczyłem z tempem. Nie mieliśmy wystarczająco dużo czasu, by poprawić ustawienia pomiędzy trzecim treningiem i kwalifikacjami. To była dla nas trudna sobota. Nadal uczę się toru. Wczoraj na długich przejazdach wyglądaliśmy całkiem dobrze pod kątem zużycia opon. Start z 17 miejsca nie będzie łatwy. Mam nadzieję, że jutro znajdziemy odpowiednie tempo. Wczoraj mieliśmy problem z przodem bolidu, dzisiaj z tyłem. Zazwyczaj w przejazdach wyścigowych dobrze zarządzaliśmy oponami, ale musimy zrozumieć, dlaczego zmiany, które poczyniliśmy nie zadziałały. Jutro postaramy się wrócić do walki."
14.04.2018 15:50
0
Gdzie Ci wszyscy co tak się Toro Rosso i Hondą zachwycali jeszcze kilka dni temu? Mówiłem, żeby się 1 występem nie podniecać, bo forma będzie zmienna. Toro Rosso póki co zaliczyło tragiczny występ w Australii, "wystrzał" w Bahranie i teraz znowu wrócili do balansowania na granicy Q1 i Q2. Różnice w środku stawki są niewielkie, więc jeszcze zapewne nie raz STR będzie zaliczało wzloty i upadki.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się